Dziennikarz, twórca portalu gostynin24.pl. Mieszka w Gostyninie.
Ta medialna informacja przeszła bez echa: 23 września Katolicka Agencja Informacyjna zamieściła depeszę z USA o tym, kto został wyznaczony do oficjalnego powitania papieża Franciszka. W gronie witających był m.in. zdeklarowany homoseksualista biskup Kościoła episkopalnego i aktywista organizacji zrzeszającej gejów i lesbijki. Nikt za KAI tej informacji nie powtórzył, nawet popularne portale katolickie.
Wrzesień to czas, kiedy możesz poczuć zarówno zapach zaoranej ziemi, jak i smak dojrzewających owoców w sadach, nie mówiąc o wyrazistych kolorach kwiatów na balkonach czy w przydomowych ogródkach. Wrześniowe słońce odsłania w przestrzeni pamięci miejsca, chwile, i zapachy, które weszły pod powieki, mieszają się ze wspomnieniami, przyspieszają bicie serca i ułatwiają rozmowy z duchami. Chodzę więc we wrześniową niedzielę po łąkach, rozciągniętych pod gajem, jak nazywał tę część swojego dziedzictwa mój ojciec. W samym gaju, w rozłożystych konarach sosen, dębów i brzóz rozpoznaję małe drzewa, które rosły tu kilkadziesiąt lat temu. Choć coraz ciemniej w tym lesie, coraz mniej prześwitu i przestrzeni, to wystarczy, by przywrócić przeszłość.
Dziennikarz, twórca portalu gostynin24.pl. Mieszka w Gostyninie.
14 września po Płocku wędrowały Symbole Światowych Dni Młodzieży – Krzyż i Ikona Matki Bożej. Taka Droga Krzyżowa poza Wielkim Postem. Na mapie peregrynacji znalazły się miejsca, w których przebywa się codziennie, ale też takie, których chciałoby się uniknąć. Była więc szkoła i teren przy dużym sklepie, ale też szpital i więzienie. Rzeczywistość krzyża przenika je wszystkie.
Kapłan diecezji płockiej. Od 2009 pracuje w Peru w Puszczy Amazońskiej. Proboszcz parafii Señor de los Milagros w Iquitos.
Po powrocie do Polski napisałem podanie do biskupa Piotra Libery z prośbą o wyjazd do pracy duszpasterskiej w Hiszpanii. Przez cały lipiec biskup był na urlopie. Spotkanie z nim miałem umówione na 3 sierpnia. Kupiłem fiszki do nauki języka. Był lipiec, wakacje. Na parafii nie było wiele zajęć, tak więc miałem czas na intensywną naukę słówek. To było niesamowite, że każdego dnia zapamiętywałem 30-40 słówek. W ciągu jednego miesiąca opanowałem na pamięć prawie 1500 słów. Jednak nie wszystko wyglądało i przebiegało tak sielankowo. W połowie lipca zaczęły rodzić się w moim sercu niepokoje: Czy ja nie szukam w Hiszpanii wygodnego życia?
Kapłan diecezji płockiej. Od 2009 pracuje w Peru w Puszczy Amazońskiej. Proboszcz parafii Señor de los Milagros w Iquitos.
Mówi się, że są dwa typy powołania: pawłowe i janowe. Św. Jan był najmłodszym spośród Apostołów, od wczesnej młodości czuł w sercu powołanie by pójść za Jezusem. Można powiedzieć, że powołanie wyssał z mlekiem matki. Św. Paweł był prześladowcą rodzącego się Kościoła, gorliwym Żydem zwalczającym naukę Jezusa. Został powołany przez Jezusa nagle, wbrew swoim planom. Jezus ukazał mu się pod Damaszkem i odmienił jego życie o 180 stopni. Z dnia na dzień, jedno znaczące wydarzenie uczyniło z niego ucznia Jezusa. Moje powołanie kapłańskie mogę przyrównać do typu janowego, zaś moje powołanie misyjne zdecydowanie do typu pawłowego.
- ← Poprzednia
- 38
- 39
- 40
- 41 (Aktualna)
- 42
- 43
- 44
- 45
- Następna →